Przeziębione dzieci w przedszkolu

Dziecko z katarem, kaszlem a nawet gorączką to codzienność w przedszkolach. Rodzice przyprowadzają do placówek dzieci z infekcjami z jednej, podstawowej przyczyny – nie mogą zwolnić się z pracy ani zapewnić im żadnej innej opieki w czasie ich nieobecności w domu. Niestety, takie postępowanie nie działa korzystnie zarówno na chore dziecko jak i te, które naraża się przecież na zarażenie.

Przeziębione dzieci bardzo często „sprzedają” infekcję swoim rówieśnikom – spędzając cały dzień w jednej sali naprawdę nietrudno o zarażenie. W efekcie, większość przedszkolaków zaczyna kasłać i smarkać, co zmusza do wizyty u lekarza i podjęcia zwolnienia lekarskiego.

Niestety, przedszkola niewiele mogą w tej sytuacji zrobić. Rodzice przynoszą zaświadczenia lekarskie informujące o zgodzie na normalna aktywność dziecka. Pomimo, iż na drzwiach wielu placówek zamieszczona zostaje kartka z wyraźną prośbą o nieprzyprowadzanie dzieci przeziębionych, rodzice nadal to robią w obawie przed utratą pracy. Koło się zamyka a infekcja przenoszona jest na kolejne przedszkolaki. W efekcie dziecko tylko w czasie jednej zimy może spędzić w łóżku długie tygodnie.

Jedynym rozwiązaniem jest przemyślany wybór placówki. Szukajmy ofert przedszkoli w sieci – można wpisać dowolne hasło typu „przedszkole Ursynów” i przeczytać o stosowanych metodach w sytuacjach przyprowadzania chorych dzieci. Jeśli takowej informacji nie ma to z całą pewnością warto zapytać o te kwestie podczas pierwszej wizyty w placówce. Tylko w ten sposób możemy mieć pewność, że nasze dziecko nie będzie zmuszone do przebywania z dziećmi, które akurat borykają się z jakąś wirusową czy bakteryjną infekcją.